Spektakularne podróże rzeczne

Wakacje można zaplanować na różne sposoby. Niekoniecznie zawsze muszą one oznaczać wypoczynek na suchym lądzie. Do pewnych miejsc nie da się dojechać, tylko trzeba do nich…dopłynąć. Szukacie nowych wrażeń? Zagwarantują je Wam przedstawione przez nas atrakcje, których nie można podziwiać inaczej, niż z wody. Pomyślnych wiatrów!

Dętkami po Nam Song, Laos

Do najpopularniejszych atrakcji turystycznych, jakie można spotkać w Laosie należy tubing, czyli spływ dętkami. Backpackerzy spragnieni rozrywki na naprawdę wysokim poziomie i zapewniającej szum adrenaliny w uszach znajdą swoje miejsce w górskiej wsi Vang Vieng. Po rzece Nam Song można spłynąć na dętkach od traktorów. Mogłoby się wydawać, że dzięki powolnemu nurtowi „rejs” ten jest leniwy, jednak nie można spodziewać się spokoju i ciszy. Turyści, którzy chętnie zaczęli odwiedzać ten rejon, stali się wymarzonym źródłem dochodów dla miejscowych, w związku z tym niejeden spływ wiedzie od knajpy do knajpy. Wszystko to za sprawą sporej ilości barów z zaskakująco bogatym wyborem drinków. Zastanawiacie się pewnie, jak pracownicy ściągają na ląd pływaków? Rzucają do wody liny i w ten sposób zapewniają sobie klientów. Nie warto jednak ulegać namowom narzucających się właścicieli, ponieważ spływ pod wpływem alkoholu może skończyć się tragicznie. Wypożyczenie dętki na cały dzień to kosz kilku dolarów, a widoki podczas tej rzecznej przygody są przepiękne.

Trzy Przełomy Jangcy, Chiny

Ta najdłuższa chińska rzeka jest miejscem, gdzie znajduje się niezwykle popularna atrakcja Chin – Trzy Przełomy. Położona na odcinku między miastami Chongqing i Yichan może budzić grozę. Qutang – najmniejszy przełom to wąski przesmyk między stromymi skałami, gdzie woda jest głęboka i pełna wirów, a prowadzenie tamtędy statku wymaga wielkich umiejętności. Drugi z przełomów – Wu, zwany jest wąwozem czarownic. Rzeka obmywa w tym miejscu wyrastające na ponad 1000 metrów góry, Ostatni przełom – Xiling jest najdłuższy. Mimo, iż w przeszłości był bardzo niebezpieczny, obecnie nowoczesne statki pokonują go bez problemu. Można skorzystać z oferty biur podróży, które organizują trwające kilka dni rejsy. Istnieje możliwość wyboru standardu statku, aby dopasować go do zasobności portfela.

Delta Dunaju, Rumunia/Ukraina

Ta druga co do wielkości rzeka Europy dzieli się na trzy odnogi, zanim zmiesza się z wodami Morza Czarnego. Są to Kilia, Sulina i odnoga Świętego Jerzego. Podczas rejsu statkiem po którejś z nich można podziwiać ptasi raj, co z pewnością będzie wspaniałą wakacyjną przygodą. W trzcinach i na mokradłach bez większego trudu można natrafić na niezliczone gatunki ptaków, zaczynając od czapli modronosych, przez kormorany małe, ślepowrony po pelikany. Podążając między ramionami Dunaju, gdzie rozpościerają się dzikie bagna ma się wrażenie, że znajdujemy się nad Amazonką. Obszar delty to jedno z najbardziej dzikich miejsc w Europie o bardzo bogatej przyrodzie. Przebiega również przez nią granica między Rumunią a Ukrainą, jednak w rejs można udać się w obu państwach. Najlepiej jak najszybciej wybrać się na rzeczną wyprawę Deltą Dunaju, ponieważ nie wiadomo, jak długo pozostanie ona nietknięta ręką cywilizacji. Ukraina pogłębia kanał Bystry tak, by stał się zdatny do żeglugi.

Rejs po Nilu, Egipt

Chcecie poznać główne zabytki kraju piramid? Rejs po drugiej najdłuższej rzece świata będzie ku temu znakomitą okazją. Podczas wycieczki statkiem można podziwiać ważne historyczne miejsca, np. Luksor z Doliną Królów, Asuan czy Kom Ombo. Poza tym przepływ statkiem jest znacznie bardziej emocjonujący niż chociażby jazda autokarem. Podróżuje się powoli, co pozwala na dokładne przyjrzenie się mijanym miejscom i stwarza okazję do obserwacji otaczającej nas pięknej przyrody. Szeroki i majestatyczny Nil otoczony jest bujną roślinnością, palmami i bananowcami, która stanowi kontrast dla ulokowanych gdzieniegdzie ubogich osad, których mieszkańcy często machają z oddali do turystów. Spektakularne są również zachody i wschody słońca widziane ze statku. Wylegiwanie się na pokładzie to doskonały sposób, aby móc zobaczyć, jak toczy się przybrzeżne życie Egiptu.

Tonle Sap – rzeka, która zawraca, Kambodża/Wietnam

Ta nietypowa kambodżańska rzeka wpływa do Mekongu. Kiedy wiosną zaczynają topnieć w Tybecie śniegi, Mekong przybiera, a nadmiar jego wód zostaje wtłoczony do Tonle Sap. Takie działanie powoduje, że rzeka zaczyna płynąć w odwrotnym kierunku. Jest to niezwykłe zjawisko tym bardziej, że w momencie, gdy rzeka ponownie zawraca, z drzew można zbierać wyrzucone przez wodę ryby. Po Tonle Sap kursują statki, które przewożą turystów ze Siem Reap do Phnom Penh. Nie da się jednoznacznie określić, ile będzie trwał rejs, ponieważ wszystko zależy od stanu statku oraz od poziomu rzeki. Po drodze można obserwować pływające wioski, choć nie powinny oglądać ich osoby zbyt wrażliwe – mieszkańcy wsi żyją w nieopisanej wręcz nędzy. Korzystając z oferty biura podróży możemy odbyć podróż rzeką Tonle Sap, a następnie Mekongiem aż do Ho Chi Minh w Wietnamie. Wówczas mamy największą szansę, aby płynąć bezpiecznym i komfortowym statkiem. Podczas rejsu znajdzie się czas na zwiedzenie położonych przy brzegu miejscowości, takich jak Kamping Chhang, Chong Koh oraz Phnom Penh.

Futaleufu w Patagonii, Chile/Argentyna

„Futaleufu” w języku Indian oznacza „Wielką Rzekę”. Uznawana jest za jedno z najlepszych na świecie miejsc, w których można uprawiać rafting. Trzeba jednak mieć na uwadze, że rejs po niej nie należy do najłatwiejszych. Między granitowymi skałami przelewają się spienione, dzikie wody rzeki, a wszystko to rozgrywa się w otoczeniu soczyście zielonej roślinności. Nie da się uniknąć buzowania emocji w żyłach. Cały czas trzeba mieć oczy dookoła głowy i uważać na uskoki skalne oraz potężne fale. Rejs ten to propozycja dla naprawdę dobrych pływaków i tych, którzy ryzyko mają we krwi – o wywrotkę nie jest trudno, a mimo kamizelek ratunkowych trzeba bardzo się starać, by utrzymać się na powierzchni w tym pełnym wirów nurcie. Dla najbardziej doświadczonych istnieje opcja czterodniowego spływu, który kończy się w jeziorze Yelcho. Sezon na rafting rozpoczyna się w listopadzie i trwa do kwietnia. Nie wiadomo jednak, jak długo rzeka Futaleufu będzie udostępniała swoje wody dla turystów, ponieważ rząd Chile wpadł na pomysł wybudowania na niej zapory. Trzeba zatem się spieszyć.

Pontonami po Tarze, Czarnogóra

Wielbiciele malowniczych widoków oraz piękna natury będą zachwyceni najgłębszym kanionem w Europie, czyli Tarą. Rafting po niej to wielkie emocje, dodatkowo potęgowane przez wznoszące się wysoko nad korytem rzeki góry Durmitor. Spływ w atmosferze tajemniczości może trwać od kilku godzin do kilku dni. Z racji wartkiego nurtu należy mocno trzymać się podskakującego na falach pontonu. Często obija się on o kamienie i skalne progi, a zapanowanie nad nim wymaga wielkiej siły i wprawy. Na szczęście jeśli wybierzesz się na spływ za pośrednictwem biura podróży, masz zagwarantowaną opiekę przewodnika. Jeżeli uda Ci się choć na moment oderwać od walki z żywiołem, będziesz mógł cieszyć oczy widokiem gór porośniętych gęstym lasem oraz stromych ścian kanionu.

Ekscytujące rejsy statkiem po rwących wodach rzek to propozycja dla odważnych. Wiadomo jednak, że w życiu trzeba podejmować nowe wyzwania, dlatego serdecznie polecamy spędzenie choć kilku dni urlopu na falach. Świat oglądany z tej perspektywy wygląda zupełnie inaczej, a pewne rzeczy można dojrzeć tylko z poziomu wody. Tego po prostu trzeba spróbować.